Szklane koraliki z okresu Edo – Tonbodama

Szklane koraliki z okresu Edo – Tonbodama

26.07.2021
Kategoria: Rękodzieło
książka Japoński węzełek

Spacerując uliczkami słynnej wśród turystów w Tokio dzielnicy Asakusa, można natrafić na niewielki sklepik z niewyobrażalnie wielkim asortymentem ozdób do włosów. Są to tradycyjne szpilki, grzebienie, spinki czy gumki. Wszystko bardzo kolorowe i zachwycające japońską oryginalnością. Sklep słynie głównie ze szklanych koralików i elementów ozdób. W głębi pomieszczenia wyodrębniono maleńką część z miejscami dla chętnych gotowych popróbować tradycyjnej sztuki tworzenia szklanych ozdób metodą z czasów okresu Edo. Warsztaty pod okiem wprawnego pracownika kosztują około 150 zł i trwają około godziny. Przeżycie jest niezapomniane.

Jak się wykonuje własny koralik Tonbodama

Na początku należy obejrzeć asortyment, zdecydować się, co chcielibyśmy wykonać własnoręcznie, a następnie wybrać odpowiednie surowce. Z oferty kilku rodzajów szklanych koralików wybiera się dwa lub trzy modele i dobiera się kolory szkła, których chcemy użyć.

Koraliki są wykonywane ze szklanych prętów, można takie kupić w każdym większym sklepie z DIY w Japonii. Koralik może być jedno- lub wielokolorowy, więc trzeba zdecydować się na konkretny wariant. Kulki mogą być ozdobione wzorem innego koloru szkła lub np. złotym proszkiem. Większość uczestników takich warsztatów wybiera właśnie to zdobienie, charakterystyczne dla okresu Edo (XVII-XIX).

reklama sklepu

Przygotowanie do pracy

Odpowiednio przygotowani do działania, ubrani w ochronny strój i wyposażeni w specjalne okulary przystępujemy do zadania. Najpierw instruktor pokazuje cały proces tworzenia koralika, wyjaśniając najbardziej istotne kwestie, przestrzegając przed poparzeniem, zniszczeniem koralika itd. Ruchy zwinnych rąk rzemieślnika sprawiają wrażenie zabawy żywym szkłem. Instruktor jednostajnie pokręca szklany pręt nad wysokim płomieniem ze specjalnego gazowego palnika.

Po odpowiednio długiej obróbce termicznej pręt zaczyna się topić i na końcu szklanego patyka gęsta kropla opada zgodnie z prawem grawitacji. Instruktor sprawnym ruchem dłoni i palców obraca pręt, nie pozwalając w ten sposób odczepić się stopionej masie. I już gdy wydaje się, że jest za późno, wielka kropla szkła wisi jedynie na cieniutkim włosku, zręczny ruch instruktora sprawia, że kulka podskakuje i przykleja się znowu do patyka.

Tym razem tworzy się jeszcze większa i cięższa kropla. Zabawa ta trwa kilka minut i gdy kula szkła osiąga wystarczający rozmiar artysta delikatnie nakłada ją na metalowy pręt, który trzyma w drugiej dłoni. Tym razem lewą dłonią obraca precyzyjnie pręt, aby kropla szkła przybrała właściwy czyli okrągły kształt.

Gdy obserwuje się japońską artystkę, która bez wysiłku, w mgnieniu oka tworzy piękne koraliki, ten proces wydaje się łatwy i przyjemny. W rzeczywistości jednak okazuje się to bardzo stresogennym zadaniem. Trzeba wszystkie czynności wykonywać jednostajnym, spokojnym ruchem, pokręcać jednocześnie obydwa pręty bez chwili przerwy.

Czasem szklany patyk wkłada się w środek płomienia, innym razem należy go unieść wyżej, żeby w ten sposób obniżyć temperaturę. Należy cierpliwie wyczekać momentu, gdy kropla szkła chce opaść w otchłań płomienia i wtedy zdecydowanym ruchem zmienić jej kierunek. To jest jak zabawa na krawędzi, spacer po linie, jeden fałszywy krok i koniec przyjemności. Jednocześnie trzeba myśleć o kilku innych, następujących po sobie czynnościach, co dla osoby wykonującej koraliki pierwszy raz w życiu jest nie lada stresującym zadaniem.

Zdobienie koralików

Gdy koralik wydaje nam się gotowy, czyli kształtny i odpowiedniej wielkości, wyjmuje się go z ognia. Natychmiast należy go włożyć w specjalny środek przypominający granulowany piasek, który schładza szkło. Pręt z koralikiem tkwi wbity w piasku kilka minut. Gdy jest już odpowiednio wystudzony, można go wyjąć i ostatecznie sprawdzić efekt pracy.

W przypadku dodatkowego zdobienia koralika korzysta się z kilku technik. Między innymi jest to nakładanie na gorący jeszcze jednokolorowy koralik kropli innego szkła. Najczęściej używa się do tego cieniutkich szklanych prętów. Drobne kropelki przyklejają się do koralika i pod wpływem ognia zostają wchłonięte. Daje to bardzo ciekawe efekty przypominające kolorowe kwiatki. Pomalowane koraliki zaś kojarzą się Japończykom z wielkimi oczami ważek, dlatego nazywa się je Edo tonbodama (tonbo – ważka, tama/dama – kulka).

Na koraliki można też nakładać paski cienkiego szkła w innym kolorze. Prążki mogą układać się wzdłuż bądź w poprzek koralika. Plamy szkła w innym kolorze nakładane na koralik nierównomiernie tworzą wyjątkowe wzory marmurkowe i melanżowe. Technik i wzorów nakładania zdobień innym kolorem szkła jest wiele, co daje różne możliwości realizacji pomysłów artystów-rzemieślników.

Inną metodą zdobienia kulek jest przykładanie do gorącego koralika drobinek złota, mogą to być albo fragmenty złotych listków, albo proszek. Złoto zostaje wchłonięte i w rezultacie połyskuje potem spod wierzchniej warstwy.

Artyści potrafią tworzyć koraliki z nierówną fakturą, z doczepionymi elementami. Wymyślają czasem niesamowite kształty. Spod ich rąk wychodzą maleńkie dzieła sztuki, nie tylko oryginalne koraliki, ale także figurki ludzi i zwierząt. Najczęściej jednak wykorzystuje się okrągłe korale jako element tradycyjnej ozdoby do włosów – szpilki kanzashi. Własnoręcznie wykonane w warsztacie Asakusa koraliki czy szpilki kanzashi, jedyne na świecie, sprawiają ogromną radość i satysfakcję.  

Zainteresowanych szpilkami kanzashi, wykonanymi z drewna i zdobionymi w stylu laleczek Kokeshi, zachęcam do zajrzenia do naszego sklepu: https://wszystkojedno.com.pl/?product_cat=kanzashi-kokeshi

Lista artykułów z kategorii rękodzieło

Artykuł o dzielnicy Asakusa znajdziesz tutaj: https://matsuki.pl/wycieczka-po-tokio-asakusa/

Zobacz również inne artykuły: