Japońskie kobiety

Japonka

Japońskie kobiety

27.09.2022
Kategoria: Kultura
książka Japoński węzełek
Kobiety w Japonii

Wielu zainteresowanym Krajem Kwitnącej Wiśni wydaje się, że społeczeństwo japońskie opiera się na sile i autorytecie mężczyzn. Spadkobiercy odważnych samurajów i zwinnych ninja wydają się rządzić społeczeństwem we wszystkich jego sferach. W dzielnicach biznesowych Tokio widać właściwie tylko mężczyzn. Wszyscy ubrani podobnie, w białych koszulach i garniturach. Niosą podobne teczki i parasole. Oczywiście kobiety w Japonii także pracują w wielkich firmach handlowych, biurach projektowych itp., ale jest ich mniejszość.

Kiedyś Japonki pełniły głównie obowiązki wspomagające zadania pracowników z wyższych szczebli. Dzisiaj widać zmianę, kobiety stały się bardziej samodzielne, wybitne jednostki i silne osobowości odnajdują się w różnych sferach gospodarki, nawet w świecie polityki. Przykładem niech będzie Yuriko Koike, była ministrem środowiska, a od 2016 roku gubernator Tokio. Wiele kobiet pracuje w przemyśle modowym, reklamie i w usługach. Coraz częściej widać kobiety pracujące jako kierowcy taksówek, autobusów czy pociągów. To wyraźna zmiana pokoleniowa, która dokonała się w ostatnich dwudziestu latach.

Młode kobiety w Japonii znajdują zatrudnienie w wielu dziedzinach gospodarki, które kiedyś zarezerwowane były dla płci męskiej. Nadal jednak ważne funkcje na wyższych szczeblach, role menadżerskie przejmują głównie mężczyźni. Pracę kobiet traktuje się ciągle jako przejściowy okres w jej życiu. Większość młodych Japonek wychodząc za mąż i doczekując się dziecka, rezygnuje z pracy zawodowej. Oczekiwania wobec kobiety, która staje się żoną i matką, są zgodne z tradycją japońską.

Młoda japońska żona

Głównym zadaniem zamężnej kobiety w Japonii jest wychowanie dzieci i właściwe, oszczędne, a przy tym eleganckie prowadzenie domu. Większość kobiet rezygnuje z pracy i kariery co najmniej na czas wychowywania dzieci. W przyszłości jako dojrzałe już kobiety wracają do pracy i znajdują zatrudnienie najczęściej w usługach, sklepach, restauracjach itp. Czasy jednak się zmieniają, także w Japonii, znanej z szacunku dla historii i tradycji.

Ostatnio przeprowadzono dla telewizji japońskiej badania dotyczące aktualnych oczekiwań młodych ludzi w kwestii małżeństwa. Wyniki ankiety prezentowane w mediach opierały się na odpowiedziach kobiet i mężczyzn w wieku 18-34 lat. Badanie to przeprowadzono wśród osób stanu wolnego. Odpowiedzi twierdzącej wyrażającej chęć wejścia w związek małżeński w przyszłości udzieliło: 81.4 % mężczyzn i 84.3% kobiet. Okazało się, że 17.3% mężczyzn i 14.6% kobiet stwierdziło, że zdecydowanie wcale nie planuje ślubu. Pozostali byli niezdecydowani.

Za podstawowe powody swojej decyzji o samotnym życiu ankietowani (mężczyźni i kobiety) podawali: swobodę działania i sposobu życia (70.6% i 78.7%), zabezpieczenie finansowe (24.9% i 16.2%), beztroskie życie bez odpowiedzialności za członków rodziny (27.7% i 24.1%), możliwość utrzymywania licznych kontaktów ze znajomymi (14.6% i 20.6%), aż wreszcie większe możliwości wyboru miejsca zamieszkania (9.5% i 11.25).

reklama sklepu

Swoboda i wolność

Warto przyjrzeć się uważniej, dlaczego właśnie te powody odgrywają tak ważną rolę w młodym japońskim społeczeństwie. Swoboda i wolność w wyborze sposobu życia jest oczywista dla każdego człowieka, ale w Japonii wydaje się mieć wyjątkowo istotny wymiar. Zarówno mężczyźni jak i kobiety z momentem wejścia w związek małżeński stają się z punktu widzenia społeczeństwa twórcami podstawowej jednostki. Oczekuje się, że para stworzy harmonijną rodzinę, w której mężczyzna zabezpiecza dobrobyt, a kobieta zajmuje się domem i wychowuje dzieci.

Dlatego mężczyźni walczą o karierę w firmach oferujących wysokie pensje, zaś kobiety najczęściej rezygnują z dotychczasowej pracy, aby móc skoncentrować się na prowadzeniu domu i macierzyństwie. Oczywiście są przypadki pracujących żon czy małżeństw bezdzietnych, ale są one stosunkowo rzadkim modelem, nietypowym dla japońskiego społeczeństwa. Małżonkowie zgodnie z tradycją poświęcają się dla domu, chcą żyć w zgodzie z japońskimi zasadami współżycia społecznego. Czyli np. w harmonii z sąsiadami i członkami lokalnej społeczności, pomocy starszym, właściwej segregacji śmieci, utrzymywania okolicy w czystości itd. Życie codzienne w kraju, w którym w każdej chwili zdarzyć się może wszelki możliwy kataklizm (trzęsienie ziemi, powódź, tajfun itd.), wymaga utrzymywania właściwych relacji z innymi, wzajemnej pomocy i współpracy z lokalnymi władzami czy organizacjami. Nierzadko mieszkańcy budynków mieszkalnych muszą uczestniczyć w pracach porządkowych, zebraniach lokatorów, działalności komitetu blokowego itp.

Swoboda w kwestii wyglądu

Dorośli, po japońsku zwani „shakaijin” (czyli członkowie społeczeństwa) nie mają już takiej swobody w wyborze mody, fryzury, sposobu spędzania wolnego czasu itd. jak mieli w młodości. Ludzie zatrudnieni w firmach, urzędach, szkołach itp. muszą podporządkować się regulaminom między innymi określającym wygląd pracownika. Nauczycielki, opiekunki w przedszkolach, ale także pracownice kawiarni czy restauracji muszą przestrzegać określonych zakazów i nakazów. Dotyczą one np. koloru włosów, fryzury, długości i koloru paznokci, neutralnego makijażu, ubioru itp. W większości zakładów pracy obowiązują uniformy lub określony prywatny ubiór. Różowe włosy czy tatuaż na przedramionach jest powszechnie kategorycznie niedozwolony.

Żaden Japończyk posiadający widoczne na ciele tatuaże nie znalazłby pracy. Japończycy właściwie nie mają tatuaży, bo nie są one społecznie akceptowane, ale jeśli zdarzy się ktoś (np. cudzoziemiec) z tatuażami, to jest proszony o zasłanianie ich na co dzień stosownym ubiorem. Zarost u mężczyzn traktowany jest nie jako moda, ale jako brak podstawowych zasad higieny osobistej. Jedynie cudzoziemcom wybacza się zarost, traktując go jak dziwaczny przejaw obcej kultury.

Trudno zatem mówić o swobodzie wyborów czy wyrażania siebie w dorosłym życiu w społeczeństwie japońskim. Ograniczeniu ulegają także podróże czy aktywności związane z indywidualnymi zainteresowaniami. Kontrolowana lub zakazana jest także np. działalność w mediach społecznościowych.

Zabezpieczenie finansowe

To bardzo ciekawy argument, który wymaga wyjaśnienia. Zwłaszcza że podany był w badaniu zarówno przez mężczyzn jak i kobiety. Powszechne jest w Japonii zróżnicowanie płac ze względu na płeć. Choć to niepopularne, to trzeba wyraźnie stwierdzić, że kobiety w Japonii mają mniej możliwości awansu. Praca kobiet jest gorzej opłacana niż mężczyzn. Nie chodzi tu o stawkę godzinową za pracę dorywczą, ale o zatrudnienie na etat, ścieżkę kariery i długofalowe oczekiwania wobec pracy kobiet. Według badań dotyczących nierówności w zatrudnieniu i wynagradzaniu kobiet i mężczyzn w 29 krajach, Japonia zajęła przedostatnie, 28. miejsce. Za nią jest tylko Korea Południowa.

Mechanizm tej nierówności jest następujący. Z początkiem pracy zatrudnieni dostają podobne wynagrodzenie (u konkretnego pracodawcy), ale wraz z każdym rokiem pracy pensje rosną. Wzrasta zazwyczaj podstawa wynagrodzenia i dochodzą dodatkowe bonusy za osiągnięcia. Kobietom, które zazwyczaj rezygnują z pracy zawodowej w momencie zawarcia małżeństwa, powierza się mniej odpowiedzialnych zadań. Pokonywanie kolejnych szczebli kariery jest trudniejsze, a zatem wynagrodzenie rośnie wolniej. Pensja kobiety jest często niższa niż np. opłata za żłobek lub przedszkole dla dziecka.

Co się dzieje w momencie zawarcia związku małżeńskiego?

Kobiety w Japonii, które były dotąd niezależne finansowo, a decydują się zrezygnować z pracy, stają się zawodowymi opiekunkami ogniska domowego „sengyō shufu”. Muszą być dobrymi księgowymi, ekonomistkami, matkami, perfekcyjnymi żonami. Zarządzają całym domem i życiem rodziny. To kobiety planują i robią codzienne zakupy, przygotowują potrawy, sprzątają, wychowują dzieci. Do tego starają się zawsze świetnie wyglądać. Dbają o cerę, makijaż, sylwetkę i stosowny ubiór. Na własne potrzeby czy zainteresowania młode mężatki zazwyczaj nie mają pieniędzy. Ankietowane w przytaczanym badaniu pracujące kobiety odpowiadały, że nie wyobrażają sobie powrotu do „życia w biedzie”.

W przypadku mężczyzn sytuacja jest oczywista. Pieniądze, które zarabiali i wydawali na własne potrzeby, po ślubie muszą dzielić z żoną i dziećmi. Tradycyjny japoński model rodziny „danseikasegi” opierał się na pracującym mężczyźnie, który całą pensję przynosił do domu, i żonie prowadzącej domową rachunkowość, wyliczającej mężowi niewielkie kieszonkowe. To od umiejętności kobiety zależało, czy będzie ekonomicznie zarządzała powierzonymi pieniędzmi, czy wystarczy ich na wszystkie potrzeby lub czy będzie można odłożyć coś na przyszłość. Społeczną tajemnicą kobiet jest, że umiejętnie gospodarując pieniędzmi domowymi, można zaoszczędzić. Niektóre kobiety po wielu latach małżeństwa dorabiają się potajemnie nawet sporych oszczędności. Na początku jednak, zwłaszcza gdy są duże wydatki związane z wychowywaniem dzieci, sytuacja finansowa kobiet jest trudna.

Beztroskie życie bez odpowiedzialności

Ten argument nie odzwierciedla jedynie niechęci do posiadania dzieci. Zagadnienie wydaje się dużo głębsze. Związki rodzinne w Japonii wydają się bardziej skomplikowane niż w Europie. Wychowywanie dzieci to oczywisty wysiłek, zwłaszcza dla Japonek, które właściwie w większości przypadków niemalże samodzielnie zajmują się potomstwem. Ojcowie są zajęci pracą do późnych godzin, więc wychowaniem i edukacją zajmują się głównie matki. Dodać do tego trzeba obowiązki związane z dbaniem o męża, jego wygląd, ubiór i zdrowie. Żony zazwyczaj przygotowują mężom dietetycznie zbilansowane, pyszne posiłki do pracy.

W rodzinach o tradycyjnym modelu młoda żona wprowadza się do rodziców męża i pomaga w prowadzeniu domu. Czasem musi wyręczać teściową w większości trudniejszych czynności. Niektóre kobiety robią to tylko z obowiązku. Dzieci, a zwłaszcza najstarsi synowie, muszą opiekować się rodzicami do końca. Japończycy są znani z długowieczności, więc to znaczy, że dzieci opiekujące się rodzicami często same są już podeszłym wieku. Jednocześnie w japońskim zwyczaju jest niestwarzanie innym kłopotów. Także w rodzinie. Każdy stara się być samodzielny i niezależny, nawet gdy jest już stary i niedołężny. Młodzi Japończycy coraz częściej wyrażają niechęć do takich rodzinnych zobowiązań, jakie obserwowali u swoich najbliższych. Chcą być samowystarczalni i nie mieć zbędnych obowiązków. Chcą żyć własnym życiem.

Relacje ze znajomymi

Ożywione i bogate życie towarzyskie charakteryzuje większość młodych ludzi. Japońska młodzież lubi spędzać czas w towarzystwie znajomych i ma do tego wiele okazji i możliwości. Najbardziej popularne są wyjścia do kawiarni, pubów, centrum gier zręcznościowych czy salonów karaoke. Popularne są też wyjazdy, wycieczki, pikniki itp.

Małżeństwo w Japonii oznacza zazwyczaj poświęcenie większości czasu na pracę (mężczyźni) lub dom i dzieci (kobiety). Bardzo trudno utrzymać kontakty ze znajomymi z dawnych lat i właściwie nie ma możliwości poznania nowych przyjaciół. Młode matki mogą jedynie poznać inne matki na placach zabaw czy w różnego rodzaju ośrodkach edukacyjnych dla dzieci. Zwyczajne wyjścia do restauracji czy pubów, kino, wystawy lub koncerty z koleżankami i kolegami odchodzą po ślubie w niepamięć.

Swoboda w wyborze miejsca zamieszkania

Chodzi zarówno o lokalizację jak i rodzaj mieszkania. Japończycy zazwyczaj wynajmują mieszkania, jeśli nie wracają po ślubie do domów rodziców. W większości przypadków młodzi ludzie mieszkają w niewielkich pokojach lub kawalerkach. Czasem wolą się uczyć czy pracować zdalnie na komputerach w kawiarni zamiast we własnym mieszkaniu, gdzie nie ma warunków.

Kawalerki wynajmowane przez młodych mają zazwyczaj około 16 – 20 m2, noszą widoczne ślady użytkowania, nie zawsze wyposażone są w potrzebny sprzęt codziennego użytku. Codziennością jest wynajmowanie zupełnie pustych mieszkań bez mebli, pralki, czasem nawet bez klimatyzatora, który wydaje się koniecznością w japońskim klimacie. Wynajem takiego typowego mieszkania w Tokio kosztuje około 60 tys. jenów, można wybierać i zmieniać w zależności od miejsca zatrudnienia. Zazwyczaj Japończycy przenoszą się, jeśli zmieniają pracę, aby być bliżej i krócej dojeżdżać. W przypadku rodzin wydaje się, że rzeczywiście jest mniej możliwości wyboru.

Przede wszystkim mieszkania muszą być większe, dla dwóch lub więcej osób, więc też odpowiednio droższe. Główną różnicą jest kuchnia ze sprzętem, która w przypadku kawalerek jest jedynie wnęką na kuchenkę elektryczną lub gazową.

W Tokio mieszkanie dla pary, które ma około 30 – 40 m2 to koszt wynajmu średnio 140 tysięcy jenów miesięcznie. Mieszkania takie buduje się w nowoczesnym budownictwie, wysokich blokach, wieżowcach itp. Wybiera się mieszkania, w których łatwiej jest wychowywać dziecko, w pobliżu jest park, plac zabaw, a niedaleko przedszkole czy szkoła. Takie miejsca są najczęściej poza centrum miast, w przypadku Tokio takimi sypialniami rodzinnymi są sąsiednie prefektury Saitama, Chiba. To znaczy, że ojcowie zazwyczaj spędzają około godziny, półtorej na jazdę pociągiem lub metrem do i z pracy. Do domów wracają, gdy dzieci już dawno śpią.

Jaka zatem jest prawda?

Może się wydawać z europejskiego punktu widzenia, że sytuacja Japonek jest nie do pozazdroszczenia. Tymczasem należy pamiętać, że tradycję i kulturę własnego kraju nosi się niemal we krwi. Dla większości kobiet w Japonii naturalne wydaje się poświęcenie domowi. Nawet w dzisiejszych czasach młode Japonki zapytane o cel w życiu odpowiadają najczęściej, że chciałyby spotkać „dobrego człowieka” (ii hito) i stworzyć z nim „ciepłą rodzinę” (atatakai katei). Niektórzy zauważają dość dużą swobodę kobiet, które odchowały już dzieci.

Gdy latorośl idzie do szkoły czy na uczelnię, matki mają czas spotykać się z koleżankami na lunchu lub realizować swoje pasje. Wiele dojrzałych kobiet zaczyna w tym czasie uczyć się układać aranżacje kwiatowe „ikebana”, kaligrafować czy wykonywać rozmaite produkty rękodzieła. Zapytane przez reporterów telewizyjnych na ulicach Ginza, najdroższej dzielnicy w Tokio, starsze kobiety ze skrępowaniem przyznawały, jak duże mają oszczędności. Wiele z nich nie chciało pokazać twarzy do kamery w obawie przed rozpoznaniem przez rodzinę, głównie męża.

Okazało się, że kobiety w Japonii po kilkudziesięciu latach małżeństwa i w tajemnicy przed mężami są w stanie zgromadzić ogromne oszczędności. Jak tłumaczą, jest to efekt ich umiejętnego i oszczędnego prowadzenia gospodarstwa domowego, za co należy im się stosowne wynagrodzenie. Wolą jednak, aby ich mężowie o tych zdolnościach ekonomicznych się nie dowiedzieli. Może jednak los kobiety w Japonii nie jest taki smutny… Najważniejsze chyba jednak, że nadeszły czasy, w których Japonki mogą łatwiej i samodzielnie decydować o własnym życiu. Czasem wybierają drogę obok głównego nurtu lub nawet pod prąd japońskiej tradycji społecznej.

Polecam też mój wpis poświęcony roli matki w Japonii :https://matsuki.pl/kobieta-matka-japonka/

Zobacz również inne artykuły: