Trzęsienie ziemi w Japonii – co robić, a czego nie
Trzęsienie ziemi w Japonii – co należy robić, a czego nie powinno się robić?
Archipelag Japoński jest regionem narażonym na trzęsienia ziemi. Są rejony relatywnie spokojne oraz takie, w których wstrząsy zdarzają się bardzo często. Zasadniczo nigdy nie wiadomo, kiedy i gdzie zdarzy się trzęsienie. Japońska agencja meteorologiczna podaje codziennie informacje z dokładnością do najmniej wyczuwalnych nawet wstrząsów. Okazuje się, że w ciągu tygodnia zdarza się ich wiele w całej Japonii, tyle że są najczęściej słabe i nikt ich nie zauważa. Czasem jednak trzęsienie atakuje z wielką siłą i warto wtedy wiedzieć, jak się zachować, żeby się uchronić przed różnymi zagrożeniami.
Turyści meldujący się w hotelach w Japonii poznają już na początku drogę ewakuacji z ich pokoju. Należy ją zapamiętać na wypadek konieczności ewakuacji. Przy łóżku bądź przy drzwiach zamocowane są latarki, na podłodze leżą specjalne klapki o wzmocnionej podeszwie. To na wypadek potrzeby ewakuacji w nocy bądź gdy brak jest prądu. To moment, kiedy cudzoziemcy zdają sobie sprawę z realnego zagrożenia trzęsieniem ziemi w Japonii.
Japończycy są świetnie przygotowani na wypadek trzęsienia ziemi. Przywykli do tego, że grunt czasem nie jest stabilny i działają odruchowo podczas wstrząsów. Nie reagują nawet na trzęsienie, które ma siłę do 4 stopni w skali Richtera. Siedząc w kawiarni przytrzymają tylko filiżankę, żeby napój się nie wylał. Jednak gdy zdarza się duże trzęsienie ziemi, 7 czy 8 w skali Richtera, to nawet w Japonii wywołuje to strach i panikę.
Jak przygotować się na trzęsienie ziemi?
O tym, jak doświadczamy wstrząsów, decyduje siła trzęsienia, odległość i głębokość epicentrum wstrząsów, ale także to, gdzie jesteśmy i co robimy. Małych wstrząsów zdarzających się w czasie snu możemy nawet wcale nie poczuć. Podczas biegu, jazdy rowerem, samochodem czy pociągiem nie czuje się wstrząsów, zwłaszcza poziomych przebiegających w tym samym kierunku. Na parterze budynków mniej odczuwa się wstrząsy niż na wyższych piętrach. Także kondycja psychofizyczna człowieka wpływa na to, czy wyczuwa się nawet niewielkie wstrząsy, czy nie.
Aby bezpieczniej się czuć podczas trzęsienia ziemi, dobrze mieć świadomość, co należy zrobić, jak się zachować i przygotować. W czasie słabych wstrząsów nie robi się właściwie nic poza delikatnym wzmożeniem czujności. Po pierwszych wstrząsach zazwyczaj przychodzi to główne, silniejsze, a potem zdarzają się jeszcze wstrząsy wtórne. Warto więc przy pierwszych wstrząsach na chwilę się zatrzymać i skoncentrować. Trzeba sprawdzić topografię, poszukać najbliższego wyjścia, bezpiecznego miejsca na wypadek konieczności schronienia się.
Będąc w domu, dobrze jest włączyć media informacyjne. W telewizji na każdym kanale podawana jest wtedy informacja o rodzaju, sile i epicentrum wstrząsów. Informuje się także, czy wstrząsy mogły spowodować nadejście fali tsunami. W telefonach komórkowych rozbrzmiewają alarmy, warto mieć zainstalowane odpowiednie aplikacje.
Jak mieszkać bezpiecznie?
Japończycy przygotowują się na wypadek trzęsienia ziemi na rozmaite sposoby. Przede wszystkim tak aranżują mieszkania i pokoje, żeby zminimalizować zagrożenie (np. spadających na głowę półek) i ograniczyć straty. Szafki z naczyniami zamyka się specjalnymi blokadami uniemożliwiającymi ich samoistne otwarcie. Na ścianach nie wiesza się ciężkich rzeczy, miejsce do spania wybiera się z daleka od mebli, które mogłyby przygnieść śpiącego. Telewizory i inny sprzęt stawia się na specjalnych gumowy matach, aby były bardziej stabolne. Budynki są stawiane według bardzo rygorystycznych parametrów, niektóre mają specjalne rozwiązania technologiczne. Są to amortyzatory lub poduszki, które przy większych wstrząsach zasysają powietrze, unoszą nieco budynek i zmniejszają siłę wstrząsów wewnątrz.
Co zrobić w przypadku silnych wstrząsów?
Ludzie nieprzywykli do trzęsień ziemi, reagują często w sposób niekontrolowany i wpadają w panikę podczas wstrząsów. Działa tu instynkt człowieka, pchający nas do ucieczki, o czym czasem dopiero wtedy się dowiadujemy. Ludzie wybiegający z krzykiem z budynków na ulicę to zazwyczaj cudzoziemcy w Japonii. Trudno się temu dziwić, ale warto jest poznać zasady zachowania i działania podczas trzęsienia ziemi. Chodzi o to, żeby zagwarantować sobie jak najbardziej bezpieczny sposób przetrwania kataklizmu i jak najmniej ucierpieć. Trzeba wiedzieć, że trzęsienie ziemi samo w sobie może być groźne, ale także skutki wstrząsów mogą być niebezpieczne. Są to osuwiska gór, fala tsunami, pożary, zawalone budynki, drzewami, mosty czy drogi.
Zatem od początku: o czym trzeba wiedzieć?
Gdy wynajmujemy mieszkanie, meldujemy się w hotelu czy hostelu, warto dowiedzieć się, gdzie są centra ewakuacji i jak tam dotrzeć. Gdyby zdarzył się poważny kataklizm, tam można szukać schronienia i pomocy. Każdy dorosły, a także dziecko wie, jak dojść do najbliższego centrum schronienia w okolicy domu czy szkoły. Budynki wyznaczone na centra ewakuacji lub miejsca gromadzenia się osób poszkodowanych są oznaczone charakterystycznymi tablicami informacyjnymi. Warto poszukać takich w swojej okolicy.
Dobrze wiedzieć, czy mieszkamy w stosunkowo bezpiecznym rejonie, czy zagrożonym np. nadejściem wysokiej wody. W wielu punktach w Tokio znaleźć można tablice z informacjami o położeniu i wysokości ponad poziomem morza. Jeśli przewiduje się metrową falę czy powódź, a my jesteśmy na wysokości kilkunastu metrów ponad poziomem morza, możemy czuć się bezpieczni.
Japończycy mają przygotowane najbardziej potrzebne rzeczy na wypadek konieczności ewakuowania się. Zazwyczaj trzymają je przygotowane w specjalnych workach niedaleko drzwi. Dzieci w szkołach także mają własne plecaczki i kaski, które w razie potrzeby nakładają i pośpiesznie opuszczają zagrożone miejsce. Takie szkolenia i ćwiczenia ewakuacji organizuje się regularnie w szkołach i firmach.
Jak się zachować podczas trzęsienia ziemi? Czego nie robić?
Zachować spokój
W przypadku silniejszego trzęsienia ziemi należy przede wszystkim zachować spokój. Trzeba powstrzymać się od chaotycznych działań i instynktownej paniki. Jeszcze kilkanaście lat temu nakazywano przede wszystkim sprawdzić kuchnię i wyłączyć gaz, jeśli coś się gotowało. Dzisiaj większość sprzętu AGD ma zabezpieczenia i w przypadku silniejszych wstrząsów wyłącza się automatycznie. Dlatego teraz uczy się nowe pokolenia Japończyków, żeby przede wszystkim zadbali o własne bezpieczeństwo, a nie zajmowali się wyłączaniem sprzętu.
Ukryć się w bezpiecznym miejscu
Należy schronić się pod czymś, co ochroni nas, nasze głowy od ewentualnego uderzenia czy zranienia. Dobrze jest przykryć głowę poduszką czy złożonym kocem i schować się np. pod stołem. Niektórzy twierdzą, że warto otworzyć drzwi wejściowe (bo mogą się podczas wstrząsów wypaczyć i potem nie otworzyć) i stanąć we framudze. Jest to wzmocnione miejsce w budynku, dużo bardziej wytrzymałe niż sufit czy ściany.
Zostać w budynku
Na pewno nie należy uciekać w panice z budynku podczas pierwszych wstrząsów. Zazwyczaj niedługo po nich następuje silniejszy, a potem jeszcze wtórne. W zależności od siły trzęsienia trzeba wyczekać do względnie spokojnej chwili i wtedydopiero ewakuować się, zabrawszy najpotrzebniejsze rzeczy. Wybieganie z budynku w trakcie najsilniejszych wstrząsów wiąże się z niebezpieczeństwem okaleczenia spadającymi z górnych pięter szybami i fragmentami elewacji.
Warto zapamiętać, że na ulicy nie jest bezpieczniej, lepiej się skryć domu. Siedząc na kolanach pod stołem, osłaniając głowę poduszką, trzeba się mocno trzymać jego nogi. Przy silnych wstrząsach stół potrafi wysoko podskakiwać i przemieszczać się nawet kilkadziesiąt centymetrów. Na ostatnich piętrach wieżowców biurka pracowników przesuwały się podczas trzęsienia ziemi w 2011 roku o kilka metrów.
Włączyć media informacyjne
Gdy wstrząsy ucichną warto zapoznać się z informacjami, które podają media, dowiedzieć się na przykład, czy grozi fala tsunami. W zależności od sytuacji trzeba się zająć porządkowaniem, pomocą innym lub ewakuacją.
W razie ewakuacji nie korzystać windy
Nie wolno korzystać z windy w czasie trzęsienia ziemi, nawet wtedy, gdy chwilowo wstrząsy cichną. Jeśli trzeba uciekać z budynku, to korzysta się ze schodów awaryjnych. Wszystkie japońskie budynki piętrowe mają takie schody.
Ta krótka instrukcja dotycząca właściwego zachowania podczas trzęsienia ziemi nie wydaje się skomplikowana. W rzeczywistości jednak zdarza się, że nerwy biorą górę i teoria idzie na bok. Zapominamy w stresie, co trzeba robić i w rezultacie robimy to, czego nie wolno. Dlatego aby się to nie zdarzyło, proponuję poddać się szkoleniu. Ma to sens zwłaszcza, gdy zamierzamy mieszkać w Japonii trochę dłużej. Zamiast żyć w ciągłym strachu przed trzęsieniem ziemi, lepiej raz przećwiczyć procedurę. Wtedy zupełnie inaczej będziemy się zachowywać podczas ewentualnego trzęsienia. Będziemy też dużo spokojniejsi i nabędziemy pewnych istotnych automatyzmów.
Trzęsienie ziemi – szkolenie
W niektórych ośrodkach szkoleniowych straży pożarnej organizowane są szkolenia dla dzieci, młodzieży, a także dorosłych. Są to ćwiczenia i pokazy z rozmaitych działań ochronnych i pomocowych jak gaszenie pożaru, ratowanie człowieka czy też symulacja trzęsienia ziemi. Treningi te (godzinne lub dwugodzinne – do umówienia termin, długość i temat) są bezpłatne, organizuje je zazwyczaj dzielnica lub miasto. Są to działania na rzecz bezpieczeństwa obywateli, dlatego instytucjom tym zależy na popularności wśród mieszkańców. Chętnie organizują także szkolenia w języku angielskim skierowane do cudzoziemców mieszkających w Japonii.
Trening i pokaz polega na filmowej prezentacji konkretnego kataklizmu, przyczyny i procesu zjawiska, jego niszczycielskiej siły i skutków. Następnie uczestnicy przenoszą się do specjalnego pokoju z przygotowaną instalacją. W przypadku symulacji trzęsienia ziemi, fragment podłogi, zaaranżowany w pokój ze stołem i krzesłami, jest ruchomą platformą. Pracownik włącza stosowny program i uczestnicy treningu siedzący przy stole nagle poddawani są silnym wstrząsom. Mają wyćwiczyć odruch chwytania poduszki z krzesła, przykrycia nią głowy i schowania się pod stołem. Bardzo szybko się przekonują, że przy silnych wstrząsach nie wystarczy jedynie siedzieć pod nim, należy się mocno trzymać nogi stołu. Inaczej podskakujący mebel może nam zrobić krzywdę.
Ćwiczenie trwające niecałą minutę wydaje się wiecznością. Robi na wszystkich silne wrażenie, wszyscy zmęczeni i rozdygotani schodzą z symulatora. Najważniejsze jest jednak to, że mamy wtedy szansę poczuć i wyobrazić sobie, co to jest silne trzęsienie ziemi. Chodzi przecież o to, żeby nauczyć się bezpiecznie je przetrwać, jeśli się kiedyś zdarzy.
Zobacz również: Tajfun w Japonii